Podsumowali ogólnopolski projekt „Jedno życie”. W Głogowie odwiedzili 17 szkół i placówek

0
777

W tym roku szkolnym ogólnopolski projekt profilaktyczny „Jedno życie” odwiedził siedemnaście szkół i placówek w Głogowie. Aż 1762 głogowskich uczniów usłyszało pozytywny przekaz rapera Poisona i byłej policjantki Doroty Nowakowskiej. Zajęcia w szkołach naszego miasta były nieodpłatne, ponieważ projekt jest współfinansowany ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak raper Poison wspomina pobyt w głogowskich szkołach? Jak rodzice mogą pomóc swoim pociechom nie wpaść w uzależnienia? Poniżej dwa krótkie wywiady z twórcami projektu „Jedno Życie”.

Wywiad z Dorotą Nowakowską

Była policjantka Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego w Poznaniu. W obecnej pracy jako pedagog szkolny wykorzystuje swoje doświadczenie zdobyte podczas służby. „Jedno życie” jest programem autorskim opartym na jej wiedzy i wykładach profilaktycznych rapera o pseudonimie Poison.

Nauczmy dzieci bycia bardziej asertywnymi – mówi Dorota Nowakowska z projektu „Jedno Życie”.

Młodość może być czasem pierwszego zetknięcia się z substancjami odurzającymi. Jak rodzice mogą przygotować młodzież do spotkania z tym niebezpieczeństwem?

Każdy dorosły powinien mieć świadomość, że w mniejszym lub większym stopniu jest nauczycielem młodego pokolenia. To w naszych rękach leży los dzieci, które dopiero uczą się prawidłowego życia i funkcjonowania. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć jasno: ktoś kto jest szczęśliwy nie ucieka w narkotyki i wszelkiego rodzaju używki. Nauczmy dzieci bycia bardziej asertywnymi i pokażmy, że są dla nas najważniejsze. Rodzic musi być dla dziecka przyjacielem, kimś na kim zawsze może polegać.

Czy dzieci z mniejszych miejscowości borykają się z tymi samymi problemami co dzieci z dużych miast?

Nie ma znaczenia czy jest to duże miasto, czy mniejsza miejscowość albo nawet wieś problem jest taki sam wszędzie i dlatego takie projekty powinny być dostępne dla wszystkich.

Spotkania w ramach projektu odbywały się zarówno w szkołach podstawowych jak i liceach. Czy wiek odbiorcy wpływał na formę i treść przekazu?

 Oczywiście, że tak. Zupełnie inaczej formułuje się treści w zależności od wieku. Jednak zawsze jest to ten sam przekaz i te same wartości. Uczniowie są bardzo zaangażowani i chętnie nawiązują relację z głównym prowadzącym projekt Piotrem Plichtą. Zdecydowanie można było odczuć, że tego typu spotkania uczniów z osobami, które doświadczyły na „własnej skórze” trudnych przeżyć mają wymiar edukacyjny, są niewątpliwie potrzebne i bardzo dobrze odbierane przez dzieci i nastolatków.

Jak wielki problem stanowią uzależnienia od Internetu, komórek i gier komputerowych?

To są zjawisko jest bardzo powszechne wśród młodzieży. Jeżeli dziecko przekracza limity czasowe na korzystanie z sieci, zaniedbuje inne sfery życia i nie wyobraża sobie spędzania wolnego czasu bez komputera, to może być niepokojący sygnał. Dziecko pogarsza się w nauce, coraz częściej zapomina, ma kłopoty z koncentracją, reaguje agresywnie w momentach, gdy rodzice nakazują wyłączenie komputera.

Gdzie dziecko może szukać pomocy, gdy zatraci się w e-uzależnieniach?

Nie wystarczy wyłączyć komputera lub zabrać komórki. Właśnie wtedy rodzina musi się zaangażować, jeżeli chce pomóc swojemu dziecku i rozwiązać ten problem we własnym zakresie, nie prosząc o pomoc specjalisty. Pokażmy im, że nam na nich zależy, zainteresujmy się jakie mają marzenia i plany. Dziecko musi czuć, że jest bardzo ważne dla nas. Należy pamiętać, że każde uzależnienie wymaga odpowiedniego leczenia. Jeśli sami nie damy rady, to trzeba skorzystać z pomocy w specjalistycznej placówce terapii uzależnień.

Jak pedagodzy i rodzice mogą pomóc młodzieży narażonej na używki?

Uważam, że ważna jest praca po obu stronach, zarówno rodziny i szkoły. Nie zamieniajmy rozmowy z uzależnionym w kłótnię, którą przepełnią wyrzuty dotyczące jego nałogu. Przede wszystkim starajmy się uświadomić osobie uzależnionej, że chcemy jej dobra i nam na niej zależy.

Praca pedagogów powinna wykraczać poza zwykłe reagowanie i standardowe przeciwdziałanie. Warto zapraszać do placówek oświatowych takie projekty jak „Jedno Życie”, podczas których poruszane są tematy związane ze skutkami przyjęcia środków psychotropowych czy psychoaktywnych i przestrzegają przed nimi. Zachęcają do rozwijania swoich pasji, marzeń niepoddawania się. Mamy jedno życie.

Jak reagowali pedagodzy i nauczyciele obecni na zajęciach? Czy spotkania były także dla nich przydatne?

Po rozmowach z nauczycielami już po zakończonej profilaktyce widać, że podoba im się ta forma przekazu, która niewątpliwie przemawia do uczniów. Są zachęceni, aby zapraszać nas na kolejne edycje projektu. Piotr Plichta dzieli się swoim doświadczeniem w walce z nałogami i szukaniu miejsca w życiu językiem młodzieży szczerze i prosto z serca. To niewątpliwie jest mocnym akcentem spotkania. Do tego utwory mówiące o życiu, codziennych troskach i zmaganiach. Nie da się obok tego przejść obojętnie.

Wywiad z Piotrem Plichtą

Raper o pseudonimie Poison. Po sukcesach na rynku muzycznym postanowił pomóc młodzieży uniknąć uzależnień. Wspólnie z byłą policjantką Dorotą Nowakowską stworzył spójny program profilaktyczny „Jedno Życie”, który dzięki wsparciu ministerialnym odwiedził 70 szkół, w tym 17 w Głogowie.

W tym roku szkolnym ogólnopolski projekt „Jedno życie” odwiedził 17 szkół i placówek w Głogowie.

Ten kto zna swoją wartość wie, że zawsze może odmówić – mówi Piotr Plichta – główny prowadzący projekt „Jedno Życie”.

Każde spotkanie to także mini występ muzyczny. Jak gra się dla tak wyjątkowej publiczności?

Zawsze powtarzam, że jest to dla mnie wielki przywilej i zaszczyt, aby móc dzielić się swoimi doświadczeniami przestrzegając młodych w muzycznej formie. Tutaj stoję sam przed “publiką” bez świateł i bez wielkiego nagłośnienia. Najważniejsze to zyskać zaufanie.

Skąd pomysł na profilaktykę poprzez muzykę?

Pomysł dojrzewał powoli. Na przestrzeni lat i obserwacji ludzi, którzy już od dawna prowadzili podobne spotkania, uznałem, że warto wykorzystywać również moją twórczość artystyczną do łatwiejszego komunikowania się z młodzieżą. Ta forma profilaktyki działa inaczej niż pozostałe.

Jak dziecko powinno odmawiać złych rzeczy?

Wszystko zaczyna się w domu, gdzie obserwujemy i uczymy się. Potrzebna jest asertywność. Wiele czynników wpływa na tą cechę. Poczucie wartości jest kluczem! Ten kto zna swoją wartość wie, że zawsze może odmówić.

Pytanie pomocne rodzicom. Jak rozpoznać, że dziecko jest zagrożone używkami i e-uzależnieniami?

Obserwować w jakim towarzystwie obraca się nasze dziecko. Szkoła jest dla wielu ludzi miejscem pierwszego kontaktu z używkami. Młodzi ludzie mniej spędzają czas na podwórku, dlatego wszystkie przyjaźnie i konflikty kształtują się w czasie zajęć edukacyjnych.

Czy pamiętasz najbardziej wzruszający moment podczas tych 70 spotkań?

Było ich kilkadziesiąt. Najbardziej widoczne efekty były podczas wykonania utworu “Pierwszy wdech” kiedy to wielu młodych ludzi płakało. Po spotkaniu podchodzili mówiąc, że ten utwór uderzył w ich serce. Dotyka ich to, co prawdziwe.

Jesteście już na finiszu realizacji projektu. Co zaskoczyło Cię podczas jego realizacji?

Często zaskakują mnie młodzi ludzie, którzy natychmiast po spotkaniu dzielą się ze mną opinią na temat tego projektu. Dzielą się swoimi problemami. W jednym przypadku musiałem natychmiast zareagować na to co usłyszałem od pewnej uczennicy i przekazać sprawę policji.

Źródło:informacja prasowa

www.jedno-zycie.pl

Fundacja Edukacja Przyszłości