Głogowianie fotostopem przez świat – kierunek Wschód – Artek

0
2669

W ostatni dzień pobytu w Gurzofie wybraliśmy się do pobliskiego miasteczka młodzieżowego Artek. Jest to obóz pionierski na Krymie, znajdujący się u podnóża południowo-zachodniego zbocza góry Ajudah, nad brzegiem Morza Czarnego. Ciekawostką jest, że miejscowość ta na początku XX w. była własnością łódzkiego przemysłowca.

W 1925r. został tu otwarty centralny obóz pionierski w ZSRR. Początkowo składał się z 4 brezentowych namiotów, obecnie jest to całe miasteczko, złożone z dziesięciu autonomicznych podobozów, mogących przyjąć jednorazowo (na turnus) 8000 dzieci. Z czasem stał się obozem międzynarodowym. W tym roku przebywała tu młodzież z 6 państw, w tym grupa z Polski.

Dziś to ogromny kompleks, jest tu przystań dla uprawiania sportów wodnych, stadion na 12 000 widzów, kilkadziesiąt boisk sportowych, 2 muzea – morskie i kosmiczne. Obok nowoczesnych budynków widać ruiny obiektów z epoki komunistycznej.

Obóz tętni życiem, wszędzie widać młodzież w kolorowych mundurkach. Po południu planowane były występy, na które zostaliśmy zaproszeni. Niestety nie mogliśmy zostać, bo byliśmy umówieni na zwiedzanie parku zdrojowego. Zostawiliśmy gadżety promujące Głogów i zaprosiliśmy młodzież do kontaktu z naszymi szkołami.

Po południu odwiedziliśmy piękny park zdrojowy, w którym znajduję się m.in. popiersie Adama Mickiewicza. Niesamowitą gratką była możliwość zrobienia sobie zdjęcia w objęciach Lenina. Poszłam dalej i usiadłam mu na kolanach. We wszystkich odwiedzonych przez nas krajach jest jedna zasada, prawie w każdej, nawet walącej się wiosce musi być ogromny pomnik. Lenin jest najpopularniejszy.

Wstęp do parku mają tylko kuracjusze, w bramie wejściowej stoją strażnicy i wpuszczają tylko po okazaniu przepustki. Udało nam się ominąć zakaz i dzięki temu spędziliśmy popołudnie wśród ogromnych drzew ciesząc oczy widokiem wielu fontann, pomników i ładnych domów sanatoryjnych.

Grażyna Sroczyńska

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Poprzedni artykułKampania Parkingowa w Głogowie
Następny artykułKolarskie święto w Obiszowie
Grażyna i Stefan Sroczyńscy – Ona, z wykształcenia prawnik, absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego. On górnik pracujący w ZG Sieroszowice – Polkowice. Razem od ,,zawsze”. Rodzice dwojga dzieci i dziadkowie dwóch wnuków. Od lat ogarnięci nieuleczalną chorobą zwaną ,,podróżomanią” , którą chcieliby zarazić innych. Szczęśliwi, że jest to ich wspólna pasja. Zwiedzili pół świata, bo – jak sami twierdzą - wszystkich ciekawych miejsc nigdy się nie zobaczy. Byli w popularnych miejscach, takich jak Egipt, Turcja, Tunezja, z tradycyjnymi biurami podróży. Jednak preferują trampingowe wyjazdy w małych grupach, które docierają tam, gdzie bywa niewielu turystów. Tak przemierzyli m.in. Kenię, Tajlandię, Laos, Kambodżę, Wietnam, Peru, Boliwię, Brazylię, Argentynę, Chile, Nową Zelandię, Australię, Fidżi, Brazylię, Argentynę, Chile i Urugwaj. Najbliższe plany to podróż na wschód a następnie USA, Kanada i Alaska. Opracowali projekt ,,Fotostopem przez świat”. Zakłada on dotarcie do ludzi kochających podróże, którzy nie mogą osobiście poznawać świata oraz do dzieci i młodzieży by zarazić ich swoją pasją oraz zachęcić do marzeń.