6 – letnią dziewczynkę znalazła na ulicy para głogowian, piętnaście minut po północy. Dziecko było zapłakane i roztrzęsione. Dziewczynką zaopiekowali się policjanci, którzy ostatecznie odszukali jej dziadków i przekazali dziecko pod ich opiekę. Okazało się, że dziewczynka szukała matki, która po kłótni z ojcem wyszła z domu i do dzisiaj nie ma z nią kontaktu. Rodzicom grozi teraz odpowiedzialność za pozostawienie dziecka bez opieki, a nawet narażenie go na niebezpieczeństwo.
Interwencja policjantów miała miejsce w nocy z 29 na 30 marca. Powracająca około północy para głogowian, spotkała na ulicy 6 – letnia dziewczynkę. Dziecko było zapłakane i wystraszone. Dziewczynka twierdziła, że szuka mamy.
Powiadomiony przez nich natychmiast patrol policjantów, zaopiekował się dzieckiem. – “Z relacji dziecka wynikało, że rodzice pokłócili się. Ojciec nietrzeźwy poszedł spać, a matka wyszła do znajomych. Dziecko postanowiło poszukać matki i znalazło się na ulicy, same bez opieki” – informuje Bogusław Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Policjanci próbowali dotrzeć do rodziców dziecka, ale bezskutecznie. Nikt nie otwierał drzwi. Dziewczynką zaopiekowali się ostatecznie dziadkowie. Dopiero nazajutrz policjanci dotarli do ojca dziecka, który był nietrzeźwy. Jednak nadal nie ma kontaktu z matką dziecka. Teraz sprawą zajmuje się policja.
O całej sytuacji zostały poinformowane instytucje pomocowe oraz sąd rodzinny. Rodzicom grozi odpowiedzialność za pozostawienie dziecka bez opieki, a nawet narażenie go na niebezpieczeństwo.
