Dogrywka z TutajGLOGOW.pl: Rozmowa z trenerem GKJ, Łukaszem Kogutem

0
1421

Coraz większa liczba startujących w zawodach zawodników pokazuje, że judo cieszy się w Polsce sporym zainteresowaniem, a dzieci i młodzież chętnie wybierają tę dyscyplinę sportu. O sukcesach głogowskich judoków, popularności tej sztuki walki czy cechach, które powinien mieć zawodnik rozmawialiśmy z trenerem Głogowskiego Klubu Judo, Łukaszem Kogutem.

Zacznijmy od podsumowania minionego roku. Zawodnicy Głogowskiego Klubu Judo startowali w wielu zawodach, osiągając dobre wyniki i wracając do domów ze sporymi sukcesami. Który z turniejów można udać za najbardziej udany?
Łukasz Kogut: Ten rok był dla nas udany. W 14 turniejach zdobyliśmy 107 medali i jako ważną rzecz należy podkreślić, że sekcja po reaktywacji działa dopiero od 2 lat i 2 miesięcy. Jeśli chodzi typowo o kategorię dzieci, najbardziej udany turniej to Nowosolska Liga Judo, która obejmowała 5 turniejów, a podsumowanie miało miejsce w grudniu. Tam najlepszy w swojej kategorii był Krzysztof Czekajło, zajmując pierwsze miejsce, natomiast w całkowitym rankingu na 264 zawodników, był piętnasty. Biorąc pod uwagę turnieje łączone, czyli młodzicy i dzieci, bardzo dobrze wypadliśmy w „Turnieju Przyszłych Olimpijczyków”. Na 10 startujących wywalczyliśmy tam 10 medali – 4 złote i po 3 srebrne i brązowe. Dobrze wypadliśmy też w Międzynarodowym Turnieju Judo w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie na 9 startujących wywalczyliśmy 9 medali, w tym 4 złote. Z większości zawodów wszyscy wracali z medalami, natomiast te 2 turnieje należały do najcięższych, w których przyszło stanąć do rywalizacji moim podopiecznym.

Z pewnością były też takie, które pozostawiły po sobie mniejszy lub większy niedosyt.
Łukasz Kogut: Podpierając się osiągnięciami z całego roku, raczej nie powinienem narzekać, ale faktycznie był taki turniej, który zostawił po sobie mniejszy niedosyt. Musze przyznać, że moi zawodnicy przyzwyczaili mnie do tego, że z każdych zawodów wracali z pełna pulą i większością złotych krążków, natomiast w Mistrzostwach Województwa Lubuskiego na 6 startujących przywieźliśmy 3 medale i wszystkie brązowe. Mniejszy niedosyt dlatego, że był to mocny turniej na którym zjawili się zawodnicy z Wielkopolski, Dolnego Śląska, Lubuskiego, a także Niemiec. Nie zabrakło więc najsilniejszych klubów z danych województw, jednak niedosyt pozostał, gdyż dużo nie brakło, a 2 zawodników również zajęłoby medalowe miejsce. Ale jak to się mówi, co nas nie zabije to nas wzmocni. W dalszych turniejach nie zawiedli.

Jesteś opiekunem młodych zawodników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z judo. Co sprawia najwięcej problemów w pracy ze sportowcami w tym wieku?
Łukasz Kogut: W sekcji są dwie grupy: dzieci starsze i młodzicy (12-15 lat) oraz dzieci młodsze ( 6-10 lat) Z grupą starszą nie ma żadnych problemów, nawet jak sobie nie radzą, to przychodzą by ponownie wytłumaczyć dane ćwiczenie. W grupie młodszej, jak to u dzieci, są dni, że wszystko jest dobrze, kiedy zabawa to zabawa, kiedy trening to trening. Czasem chcieliby jednak bawić się całe zajęcia, ale największym problemem jest zniechęcanie się, szczególnie jak dane ćwiczenie wychodzi wszystkim poza jedną lub dwoma osobami. Wtedy najczęściej młodemu zawodnikowi się odechciewa ćwiczyć, szuka innych zajęć lub najzwyczajniej odmawia ćwiczenia. Nie mam jednak powodów do narzekania, gdyż takie rzeczy mają miejsce bardzo rzadko, a treningi często przebiegają bezproblemowo.

Glogowski-Klub-Judo-Randori-Kozuchow-2015

Domyślam się, że większość z Twoich podopiecznych nie myśli jeszcze o przyszłości i tym czy będzie ona związana z judo. Co zadecyduje o tym, którzy z zawodników zostaną przy tym sporcie na dłużej i będą go również uprawiać za kilka lat?
Łukasz Kogut: Może o dalszej przyszłości związanej z judo nie myślą, a jeśli tak to nic mi na ten temat nie wiadomo, gdyż jeszcze nie docierają do mnie takie słuchy. Wiem jednak, że niektórzy postawili sobie cel, by dostać się do kadry województwa oraz kadry Polski. Na pewno wiele tutaj zależy od charakteru oraz podejścia. Już teraz wiem, że na pewno do tego nadaje się Jakub Siodłak, który daje z siebie wszystko i zawsze ciężko pracuje. Jeśli będzie tak dalej to ma wielką szansę zajść daleko. Charakter do tego sportu ma również Wiktoria Woźniak. Pokazała to nie raz mając stłuczoną stopę na której ledwo stała, a mimo to walcząc. Na wiadomość o możliwości wycofania przez kontuzję, rozpłakała się i powiedziała, że i tak będzie walczyć. Podobnie było kilka miesięcy temu, kiedy złamała sobie obojczyk źle upadając podczas treningu. W czasie gipsowania pytała lekarza czy wyzdrowieje w tydzień, bo ma zawody. Po ściągnięciu gipsu od razu zjawiła się na treningu, nadrabiając zaległości i wracając do formy. Myślę, że w marcu ponownie wystartuje w zawodach. Również Krzysiek Czekajło (9 lat) i Bartek Grudzień (10 lat) zadomowili się w tym sporcie i jeśli tak dalej pójdzie, też mają szansę wiele osiągnąć, nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. Dość ważną rolę w tym wieku odgrywają rodzice, którzy powinni odpowiednio zmotywować dziecko, chwalić je oraz cieszyć się razem z nim, słuchać gdy opowiada o treningach i zawodach.

Nie wszyscy są entuzjastami sztuk walki. Jak ta dyscyplina jest odbierana przez rodziców zawodników trenujących w GKJ i jakie pytania są najczęściej zadawane przed zapisaniem dziecka na treningi?
Łukasz Kogut: Wiadomo, każdy człowiek ma swoje spojrzenie na dane rzeczy. Uważam, że skoro ich dzieci trenują to wszystko jest w najlepszym porządku. Mówiąc całkiem poważnie, judo to nie tylko walka. To też pady, które po nauczeniu mogą nas uratować w życiu codziennym. Chociażby teraz w okresie zimowym. Dziecko podczas poślizgnięcia się potrafi bezpiecznie upaść, a wszystko odbywa się odruchowo. Judo również pomaga w odpowiednim rozwoju fizycznym dziecka, gdyż na zajęciach zaangażowane są wszystkie partie mięśni. Pomaga to poprawić sprawność dzieci i zapewnia im prawidłowy rozwój poprzez wprowadzanie wielu ćwiczeń ogólnosprawnościowych, wpływających m.in. na koordynację ruchową, siłę, gibkość czy równowagę. Judo poprawia też dyscyplinę, ponieważ na treningu panuje pewien porządek, który pomaga w rozwijaniu pozytywnych cech, takich jak punktualność, wytrwałość w doskonaleniu się, cierpliwość oraz systematyczność. Takich aspektów przemawiających za tym sportem jest więcej. Niektórzy uważają judo za bójkę, mimo, że nie ma tu uderzeń ani kopnięć, a wszystko polega na przewróceniu przeciwnika na plecy.

Najczęstsze pytania rodziców dotyczą tego, czy to jest bezpieczny sport oraz czy ich dziecko będzie się nadawało. Judo jest dla każdego. Dla chłopca oraz dziewczynki, dla dziecka, młodzieży jak i dorosłych. Dla osób szczupłych oraz otyłych. Najważniejsze są chęci do treningów i brak strachu przed upadkiem, który po nauczeniu padu jest bezbolesny.

Zapewne nie brakuje przypadków, że potencjalny judoka rezygnuje z tej dyscypliny już po kilku treningach. Jakie trzeba mieć więc cechy, by zostać przy tym sporcie na dłużej?
Łukasz Kogut: Tak, zdarza się to w każdym klubie. Ważny w tym sporcie jest charakter, a szczególnie to, by nie bać się upadku, który jest nierozłącznym elementem tej dyscypliny. W judo każdy rzut kończy się upadkiem, jednak zanim każda osoba przystąpi do rzutów, obowiązkowo musi się nauczyć odpowiedniego oraz bezpiecznego upadania. Taki pad uczy amortyzacji upadku oraz tego jak bezpiecznie się ułożyć. Z czasem ciało automatycznie podczas rzutu się ustawia do bezpiecznego upadku. Kolejną ważną cechą są chęci trenowania, gdyż treningi odbywają się niezależnie od pogody. Czy to słońce i upał czy też deszcz, śnieg oraz mróz, trzeba wyjść z domu i przyjść na trening. Szczególnie u młodych osób dość często właśnie tej chęci brakuje. Dodatkowo są treningi lżejsze oraz cięższe fizycznie, co również potrafi zniechęcić dziecko, bo nie potrafi sobie poradzić ze zmęczeniem. Podczas treningów pracujemy też nad poprawą kondycji i jest to wszystko robione stopniowo. Bardzo ważnym czynnikiem są też rodzice, gdyż czasami trzeba dziecko nieco zmusić, szczególnie na początku zanim wskoczy w rytm treningowym i będzie traktować to jako coś normalnego w swoim życiu. Ważna też jest motywacja dziecka, wysłuchanie, gdy opowiada co było na treningu czy zawodach. Należy je pochwalić nawet, gdy nie poszło najlepiej, cieszyć się z judo razem z dzieckiem i pokazać, że jest wspierane.

Turnieje, w których bierzecie udział i liczba startujących w nich zawodników pokazują, że judo cieszy się sporym zainteresowaniem. Czy Twoim zdaniem jest szansa, że ta dyscyplina sportu stanie się w najbliższych latach jeszcze bardziej popularna w naszym kraju?
Łukasz Kogut: Rzeczywiście zainteresowanie judo jest spore, szczególnie wśród dzieci. Pokazuje to, że sztuki walki są na tyle bezpieczne, że rodzice chętnie zapisują swoją pociechę na judo oraz w czasie mody i rozgłosu w telewizji oraz Internecie, na MMA czy różne odmiany kick-boxingu. Judo cały czas się rozwija i przybywa zawodników, a najlepszym przykładem jest fakt, że w corocznych cyklicznych zawodach startuje coraz więcej judoków. Jestem pewien, że gdyby judo było nagłośnione jak zawody typu MMA, to w Polsce przybyłoby jeszcze raz tylu zawodników, co trenuje obecnie. Jak nie więcej! Wiadomo, tam gdzie są wyniki i odpowiednia reklama danej dyscypliny sportowej, tam i zwiększone zainteresowanie. Judo w tym roku ma szanse na reklamę, gdyż przed nami Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro, na których wystąpią reprezentanci Polski. Kilku z nich ma nawet szansę na medal. Moim zdaniem sukces w postaci medalu oraz to, że zawody będą transmitowane w TV może przyciągnąć nowe osoby oraz przekonać niezdecydowanych rodziców. Pozostaje mieć nadzieję, że tak będzie i po olimpiadzie dołączą do nas nowi zawodnicy.

Glogowski-Klub-Judo-Oboz-Treningowy-Zakopane-2014

Za Wami udany rok, ale niedługo czekają Was kolejne starty. Jakie są plany Głogowskiego Klubu Judo na najbliższe miesiące i które z zawodów można uznać za najważniejsze?
Łukasz Kogut: W styczniu startuje Nowosolska Liga Judo dzieci, na którą na pewno pojedziemy. Luty rozpoczniemy feriowym obozem w Szklarskiej Porębie, który na pewno ciężko przepracujemy kondycyjnie i technicznie, ale też znajdzie się czas na relaks i zabawę. Później będziemy z miesiąca na miesiąc, czasem nawet i po 2-3 razy w krótkim odstępie czasowym, jeździć po Polsce, sprawdzając swoje umiejętności i rywalizować w różnych imprezach. Najważniejsze zawody dzielimy na dwie grupy – starsi w tym roku pierwszy raz wystąpią w zawodach rangi Mistrzostwa oraz Pucharu Polski i to będzie nasz prawdziwy sprawdzian umiejętności. Dla najmłodszych najważniejszy turniej odbędzie się w podziemiach kopalni soli w Bochni, podczas którego będzie bardzo mocna obsada zawodników. Przykładem jest zeszłoroczny przyjazd klubów z 9 państw oraz kilkudziesięciu klubów z Polski. Na koniec roku na pewno podsumuję założone cele.

Jak w kilku zdaniach zachęciłbyś dzieci do uprawiania tej dyscypliny sportu i rozpoczęcia treningów pod Twoim okiem?
Łukasz Kogut: Jeśli macie czas oraz chęci do trenowania jakiejkolwiek dyscypliny sportu, a tym bardziej sztuk walki, zachęcam do spróbowania swoich sił w judo. Jest to najbezpieczniejsza dyscyplina sztuk walki. Judo uczy nie tylko walki oraz samoobrony, ale również wpajania zasad kultury judo, takich jak szacunek dla partnera, z którym się ćwiczy czy zakaz wykorzystywania umiejętności technicznych judo poza matą. Pomaga też w rozwijaniu pozytywnych cech: punktualności, wytrwałości w doskonaleniu się, cierpliwości, systematyczności. Ma również ogromny wpływ na poprawianie sprawności dzieci i zapewnienie ich prawidłowego rozwoju poprzez wprowadzanie wielu ćwiczeń ogólnosprawnościowych, wpływających m.in. na koordynację ruchową, siłę, gibkość, równowagę. Judo uczy także odnoszenia zwycięstw oraz ponoszenia porażek nie tylko w sporcie, ale również na innych płaszczyznach życia czy zasad funkcjonowania w grupie.

Wszystkie te cechy są przekazywane i kształtowane w naszym klubie. Oprócz zajęć organizujemy również pokazy judo. Pojawia się też możliwość startów w zawodach w różnych miastach w Polsce, wyjazdy na obozy sportowe. Do tej pory byliśmy w Zakopanem i Borowicach, a w tym roku planujemy zimowy obóz w Szklarskiej Porębie, jeden letni obóz w górach, a drugi nad morzem.

Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu w Świetlicy Wiejskiej w Borku, która mieści się przy remizie strażackiej. Każdy kto chce dołączyć do Głogowskiego Klubu Judo wystarczy, ze zabierze strój sportowy i zgłosi się na trening.

Czego Wam życzyć w nadchodzących miesiącach?
Łukasz Kogut: Na pewno dużo zdrowia i braku kontuzji, bo to jest najważniejsze. Rozwoju sekcji i nowych adeptów oraz kolejnego roku z workiem medali, a tym bardziej z tych najważniejszych turniejów w kraju. Dodatkowo spełnienia marzeń młodych sportowców o powołaniach do kadry.

Tego więc życzę Tobie i Twoim zawodnikom. Powodzenia!

Judo-Borek-Plakat

/fot. Głogowski Klub Judo/