Do głogowskiego komisariatu zgłosił się mężczyzna, którego samochód został uszkodzony na jednym z parkingów. Jak się okazało sprawczyni tego zdarzenia pokryła szkody i zapłaciła 300zł na naprawę, tyle że nie właścicielowi, a oszustom. Policja zatrzymała już sprawców wyłudzenia, są to dwaj mieszkańcy Głogowa. Wygląda na to, że ich plan na szybkie zarobienie „łatwych pieniędzy” się nie udał. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty i postanowili dobrowolnie poddać się karze. O sprawie poinformował rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie podinsp. Bogdan Kaleta.
― W dniu 11 stycznia na jednym z parkingów w Głogowie w trakcie parkowania pojazdu, doszło do uszkodzenia stojącego obok auta. Sprawczyni nie próbowała unikać odpowiedzialności i chciała pokryć szkody. Próbując ustalić właściciela uszkodzonego audi, zwróciła się do świadków tej sytuacji, dwóch młodych mężczyzn. Ci stwierdzili, że wiedzą kto nim jest i poprosili o telefon kontaktowy.
Po pewnym czasie kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako właściciel uszkodzonego auta. Stwierdził, że koszt naprawy zarysowania wyniesie 300 złotych. Strony umówiły się, że załatwią sprawę od ręki i w trakcie spotkania, które miało miejsce kilkanaście minut później, doszło do przekazania pieniędzy. Sprawcy sporządzili pokwitowanie.
Kilka godzin później okazało się, że prawdziwy właściciel audi zgłosił uszkodzenie na policję. Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustów. Jeszcze w tym samym dniu obydwaj sprawcy zostali zatrzymani. Przyznali się do przestępstwa. Usłyszeli zarzuty i dobrowolnie poddali karze ― powiedział oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie podinsp.Bogdan Kaleta.
Teraz mężczyźni muszą zwrócić wyłudzoną kwotę oraz zapłacić po 1000 złotych grzywny.