“Nie pozwólmy zamknąć MayDay'a”

0
1039

Z dniem pierwszego stycznia wygasła umowa użytkowania przez Stowarzyszenie MayDay budynku, w którym funkcjonowało przez osiem lat. Dzisiaj (2.01) o godzinie ósmej rano Anna Milicz ze Stowarzyszenia MayDay miała oddać klucze od budynkuZ dniem pierwszego stycznia wygasła umowa użytkowania przez Stowarzyszenie MayDay budynku, w którym funkcjonowało przez osiem lat. Dzisiaj (2.01) o godzinie ósmej rano Anna Milicz ze Stowarzyszenia MayDay miała oddać klucze od budynku.

Około godziny ósmej rano pracownicy działu technicznego z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej przyszli do Klubu MayDay, aby przejąć lokal – Otrzymaliśmy pismo dzień przed zakończeniem starego roku – dostaliśmy dokładnie jeden dzień roboczy na to, żeby się wyprowadzić. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Możemy to zrobić w przeciągu trzech, czterech tygodni, ponieważ wymaga to demontażu całej techniki scenicznej, która znajduje się na dużej sali koncertowej – mówi Anna Milicz. Pisma zostały dostarczone Stowarzyszeniu MayDay w dość nie typowym czasie –  Treść pisma, które otrzymaliśmy od Prezydenta i od Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej – dostaliśmy w jeden dzień za pięć piętnasta, czyli w momencie kiedy kończy się praca administracji zarówno w Urzędzie Miasta jak i w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Pismo, które informuje nas o tym, że wygasa nam umowa i powinniśmy zdać klucze z dniem dzisiejszym, czyli drugi stycznia. Natomiast drugie pismo, które dostaliśmy zaraz po tym od Prezydenta, zostało nam dostarczone nie pocztą, ponieważ już terminy chyba nie zgrały się – dostaliśmy je osobiście. Drugie pismo piętnaście, dwadzieścia minut później, że mamy to zrobić dzisiaj do godziny ósmej – mówi Anna Milicz.

O tym, że umowa użytkowania lokalu przez Stowarzyszenie MayDay wygasa z dniem pierwszego stycznia było wiadomo od dawna. Jak mówi Anna Milicz były pisane pisma do Prezydenta i do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej z pytaniem o przedłużenie umowy, ale odpowiedzi nie otrzymano – Pisaliśmy pismo, kierowaliśmy pisma do Prezydenta, do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej o to, aby udzielono nam informacji – czy będziemy mogli przedłużyć tą umowę, czy będziemy mogli funkcjonować. Nie otrzymaliśmy jej tak naprawdę do końca roku – mówi Anna Milicz. W listopadzie był przewidziany przetarg na ten budynek, ale do przetargu nie doszło.

Władze zapowiadają, że budynek będzie oddany pod Miejski Ośrodek Kultury w Głogowie i będą mogły w tym budynku mieć siedziby stowarzyszenia pozarządowe. A czy Mayday skorzysta z tego? – Nie mam pojęcia, pewnie nie damy rady podołać wymaganiom, które będą stawiane – mówi Anna Milicz

Stowarzyszenie Mayday nie da się tak łatwo zamknąć – Złożymy protesty wszędzie, gdzie będzie to możliwe i w mediach ogólnopolskich i jeżeli chodzi o struktury rządowe –  naprawdę, ponieważ uważam, że jest to mega krzywda dla ludzi, którzy tutaj pracowali przez osiem lat. Czy Prezydenci zdecydują nas tutaj zostawić czy nie, to na pewno nasza działalność się tutaj nie zakończy – mówi Anna Milicz.

W sztabie MayDay przyjmowane były zgłoszenia na wolontariusza XX Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – Jeżeli zostaniemy wyrzuceni do tego czasu, bo zostało nam parę dni tak naprawdę do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, to mamy zaprzyjaźnione osoby, które wspomogą nas lokalem. Natomiast całe kuriozum tego naszego sztabu i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, polega na tym, że osoby które nas stąd wyrzuciły, które podpisały pismo o zdaniu lokalu w dniu dzisiejszym są wolontariuszami w naszym sztabie. Nie rozumiem tej łamigłówki, nie rozumiem zasad, może nie znam się na polityce i chyba na takiej polityce znać się nie chcę – dodaje.