34-letni mieszkaniec Głogowa tak był zrozpaczony po rozstaniu ze swoją konkubiną, że włamał się i zdemolował jej mieszkanie. W tym przypadku emocje wzięły górę nad rozsądkiem.
We wtorek 14 sierpnia br. policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu się i kradzieży w jednym z mieszkań na osiedlu Kopernika w Głogowie. – Według poszkodowanej sprawca okradł mieszkanie i zdewastował je, min. rozbijając płytki i uszkadzając ściany. Z mieszkania zniknęły przedmioty o wartości prawie 3 000 złotych. Już od początku prawdopodobny sprawca był znany – informuje Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy głogowskiej policji. Jak się okazało, główne podejrzenia spadły na byłego konkubenta poszkodowanej kobiety, z którym rozstała się w dość burzliwych okolicznościach. A ten, zamiast pójść po rozum do głowy, działał pod wpływem emocji, które nie były dobrym doradcą. 34-letni głogowianin wszedł do mieszkania i zdewastował je w akcie złości. Część rzeczy wyrzucił przez balkon, a część wyposażenia i drobnych przedmiotów ukradł. Gdy już emocje nieco opadły, sprawca zgłosił się na policję. Policjantom udało się odzyskać sporą część przedmiotów, które przywłaszczył sobie mężczyzna. 34-latek usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznał się do winy. Grozi mu kara od roku nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Oto więc przykład na to, jak emocje i uczucia mogą zawładnąć człowiekiem.