Było jak na wojnie – inscenizacja walk o Głogów

0
1098

Wczoraj (31 stycznia) obyło się kolejne spotkanie w ramach akcji Zima w Twierdzy, która trwa od ubiegłego poniedziałku (28 stycznia). Tym razem mieszkańcy Głogowa mieli okazje brać udział w inscenizacji walk o Głogów ze stycznia 1945 roku. Inscenizacja odbyła się pod pomnikiem Dzieci Głogowskich i pokazywała walkę między wojskami Armii Radzieckiej i Wehrmachtu. Z walki tej górą wyszły wojska Armii Radzieckiej.

W tym roku mieszkańcy Głogowa mają okazje uczestniczyć w siódmej edycji Zimy w Twierdzy. Akcja ta ma na celu zapewnienie dzieciom, młodzieży oraz dorosłym i seniorom atrakcji w czasie ferii zimowych. Jak co roku organizatorzy Zimy w Twierdzy, czyli Stowarzyszenie Miłośników Głogowskich Fortyfikacji oraz Klub Batalionowy, stara się zapewnić mieszkańcom Głogowa niespodzianki związane ze zwiedzaniem fortyfikacji. – Naszym założeniem jest to, aby co roku wprowadzać nowe elementy, bo wielu uczestników nam się powtarza, a obiekty w gruncie rzeczy są takie same. Także w tym roku mamy przygotowane nowości – mówi Józef Wilczak, prezes Stowarzyszenia Miłośników Głogowskich Fortyfikacji. Jedna z tych nowości miała miejsce wczoraj (31 stycznia). Organizatorzy Zimy w Twierdzy przygotowali inscenizacji walk o Głogów ze stycznia 1945 roku, kiedy to zmierzyła się: Armia Radziecka i wojska Wehrmachtu. – To jest okres oblężenia Głogowa. Chcemy pokazać klimat tych wydarzeń. Pokażemy potyczki pododdziałów broniących Głogowa, czyli wojsk Wehrmachtu oraz nacierających, czyli Armii Radzieckiej. Chcieliśmy pokazać jak to mogłoby wyglądać – mówi Stefan Górawski z Klubu Batalionowego. – Przedstawiamy scenę, która mogła mieć miejsce. Czołówka rosyjskiej armii podjeżdża pod Głogów w celu rozpoznania, natyka się na niemiecki patrol. Oczywiście wywiązuje się z tego walka, z której zwycięsko wychodzą wojska Armii Radzieckiej. Dzisiaj w inscenizacji bierze udział około 40 osób. Mamy nadzieję, że to będzie taka krótka lekcja historii, która zachęci mieszkańców do poznawania historii. A jest ona bardzo ciekawa, bo przecież mało, które miasto było Szwedzkie, Pruskie, Austriackie, Niemieckie, Francuskie, Polskie. Ta historia jest niezmiernie bogata i trzeba ją w ciekawy sposób pokazywać. – mówi Emil Pietrzak z Klubu Batalionowego.

Walka, która wczoraj (31 stycznia) odbyła się pod pomnikiem Dzieci Głogowskich była krótka, ale burzliwa. Mieszkańcy Głogowa mieli okazje obserwować potyczki z wykorzystaniem ciekawego sprzętu. W walce wzięli udział rekonstruktorzy między innymi z Jerzmanowej i Lubina.