Można było się spodziewać, że zespół Vive Kilce pokona we wtorkowym spotkaniu podopiecznych trenera Krzysztofa Przybylskiego ale, że aż tak? Blisko 50 straconych bramek nie oglądaliśmy w głogowskiej hali od bardzo, bardzo dawna. Dwadzieścia bramek. Najprawdopodobniej tyle dzieli nas od gry na najwyższym, ogólnopolskim poziomie. Głogowianie dostali solidną lekcję gry w piłkę ręczną, którą mamy nadzieję przeanalizują i wyciągną z niej wnioski. SPR Chrobry Głogów poległ we wtorkowym spotkaniu z Vive Targi Kielce 27-47.
– Wyszliśmy za mało agresywnie w obronie i zbyt mało aktywnie w ataku. Myślę, że Vive jest poza zasięgiem każdego zespołu w tej lidze. No, może Wisła. Mistrz Polski postawił nam w obronie zaporę nie do przejścia. Uważam, że nie ma co chować głowy. Powtarzam, Vive to najmocniejszy zespół w polskiej lidze i jeden z mocniejszych w Europie. Na pewno przeanalizujemy to spotkanie dokładnie. Zwrócimy uwagę na popełniane błędy i mam nadzieję, że będzie to dla nas dobra lekcja. Myślę, że tych słabych stron w dzisiejszym meczu było dużo. Będzie nad czym pracować – komentuje Krzysztof Przybylski, szkoleniowiec SPR Chrobry Głogów.
– Ekipa trenera Dujszebajewa przed końcem pierwszej połowy rozstrzygnęła losy rywalizacji, na przerwę schodząc z dziewiętnastoma bramkami zaliczki (29:10). Z dobrej strony na kole pod nieobecność Julena Aguinagalde (został w Kielcach podobnie jak Grzegorz Tkaczyk i Karol Bielecki) spisywał się Zeljko Musa, świetną zmianę za Cupicia dał Thorir Olafsson, a na listę strzelców kilkukrotnie wpisał się również wracający po kontuzji Manuel Strlek. Chrobry nie był w stanie postawić rywalom zbyt trudnych warunków gry, od początku spotkania grając tragicznie w obronie. Nie lepiej wyglądała postawa głogowian w ofensywie, gdzie większość akcji kończona była przez trio Marek Świtała – Mariusz Gujski – Yuri Gromyko. W drugiej połowie do wspomnianej trójki dołączył jeszcze Adam Świątek, który korzystając na rozluźnieniu w szeregach Vive zmniejszył nieznacznie straty do szesnastu bramek (26:42 – 54 min.). Kielczanie bez najmniejszych problemów dowieźli wysokie prowadzenie do końcowej syreny, choć w ostatnim kwadransie poważnie wrzucili na luz, pozwalając rywalom nawet zmniejszyć ich przewagę o jedną bramkę – czytamy na oficjalnej stronie internetowej PGNiG Superligi mężczyzn.
Przedstawiamy aktualną tabelę PGNiG Superligi mężczyzn:
1 | Vive Targi Kielce | 21 | 21 | 0 | 0 | 786:549 | 42 |
2 | Orlen Wisła Płock | 20 | 16 | 1 | 3 | 671:536 | 33 |
3 | Górnik Zabrze | 20 | 12 | 1 | 7 | 627:582 | 25 |
4 | KS Azoty Puławy | 20 | 11 | 2 | 7 | 628:611 | 24 |
5 | Gaz-System Pogoń Szczecin | 20 | 11 | 2 | 7 | 624:611 | 24 |
6 | SPR Chrobry Głogów | 21 | 11 | 1 | 9 | 612:629 | 23 |
7 | PGE Stal Mielec | 20 | 8 | 2 | 10 | 624:636 | 18 |
8 | MMTS Kwidzyn | 20 | 6 | 2 | 12 | 585:629 | 14 |
9 | Zagłębie Lubin | 20 | 6 | 1 | 13 | 556:673 | 13 |
10 | PE Gwardia Opole | 20 | 5 | 1 | 14 | 538:622 | 11 |
11 | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 20 | 3 | 3 | 14 | 586:664 | 9 |
12 | KPR Legionowo | 20 | 3 | 0 | 17 | 513:608 | 6 |