Ministerstwo Środowiska odpowiedziało na interpelacje posła Wojciecha Zubowskiego w sprawie emisji szkodliwych substancji do powietrza w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym. Z odpowiedzi wynika, że odnotowano przekroczenie części dopuszczalnych norm emitowanych substancji. Możliwe jest także, że negatywne oddziaływanie sięga daleko poza Głogów, nawet do Wschowy czy Zielonej Góry.
W ostatnich tygodniach do Biura Poselskiego Wojciecha Zubowskiego wpłynęły odpowiedzi na interpelacje skierowane do Ministerstwa Środowiska dotyczące emisji szkodliwych substancji do powietrza w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym.
„Potwierdziła się potrzeba zainteresowania się tym tematem” – mówi Leszek Drankiewicz, dyrektor biura poselskiego Wojciecha Zubowskiego.
Jeszcze w ubiegłym roku, po interwencji mieszkańców powiatu głogowskiego, poseł Wojciech Zubowski złożył interpelacje w sprawie szeroko komentowanej możliwości emitowania przez KGHM szkodliwych substancji do powietrza. Ich złożenie poprzedziło spotkanie z udziałem prof. Mariusza Oriona Jędryska i posła Grzegorza Woźniaka, którzy już od dłuższego czasu informowali o zagrożeniach płynących z wdychania szkodliwych substancji.
Specjaliści z KGHM-u cały czas szukają skutecznego rozwiązania, ale jak na razie bez powodzenia. Stosowano już kilka technologii. Przedstawiciele KGHM-u przekonują, że wkładają wiele wysiłku, aby rozwiązać ten problem. Jednak nie ma na razie technologii, która byłaby skuteczna.
Szkodliwe substancje emitowane do powietrza przez KGHM to problem nie tylko okręgu miedziowego.
„Z odpowiedzi udzielonych na interpelacje wynika, że faktycznie odnotowano przekroczenie części dopuszczalnych norm emitowanych substancji. Możliwe jest także, że negatywne oddziaływanie sięga daleko poza Głogów, nawet do Lubina, Wschowy czy Zielonej Góry.” – mówi poseł Wojciech Zubowski.
Dla mieszkańców Głogowa najważniejszym wskaźnikiem będą najprawdopodobniej wyniki badań przeprowadzanych przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Głogowie (spółka dysponuje aparaturą, dzięki której możliwe jest samodzielne przeprowadzenie części badań na obecność szkodliwych substancji w powietrzu).
Poseł Wojciech Zubowski nie wyklucza złożenia kolejnych interpelacji w tej sprawie, ponieważ nie na wszystkie pytania udzielono wyczerpujących odpowiedzi.