Przed Sądem Okręgowym w Legnicy zapadł wyrok w sprawie 12 osobowej zorganizowanej grupy przestępczej, która w okresie od lipca 2011 r. do września 2012 r. przemyciła z Holandii do Polski co najmniej 70 kg marihuany o wartości rynkowej ponad 2 milionów zł.
5 lutego 12 osobowa grupa przestępcza, zajmująca się przemytem narkotyków stanęła przed sądem. Jak informuje Liliana Łukasiewicz z legnickiej prokuratury, w okresie od lipca 2011 r. do września 2012 r. grupa przestępcza zrealizowała co najmniej 15 dostaw przemycając zwykle od 1,5 kg do 7 kg marihuany. Na ławie oskarżonych zasiadło 12 osób, w tym dwóch głównych organizatorów procederu, 7 osób pomagających w odbiorze, ukryciu i zbyciu narkotyków oraz 3 kurierów, w tym 1 kobieta. Wszyscy są mieszkańcami Głogowa i okolic.
Inicjatorami i organizatorami przemytu byli głogowianie 27-letni kucharz jednej z głogowskich pizzerii Daniel A. oraz bezrobotny, 31-letni Filip O. Działalność rozpoczęli w lipcu 2011 r. Mężczyźni zajmowali się zakupem środków odurzających, przygotowaniem ich do przemytu, pozyskiwaniem do współpracy kurierów, odbiorem narkotyków w kraju i ich ukryciem, a także organizacją wprowadzenia marihuany do obrotu.
Początkowo marihuanę przechowywano i porcjowano w dwóch garażach wynajmowanych w Głogowie. Od stycznia 2012 r. narkotyki ukrywał w swoim miejscu zamieszkania we wsi Łagoszów Wielki, 28-letni Jakub M.
–„To tam 23 września 2012 r. funkcjonariusze CBŚ Wydział w Jeleniej Górze dokonali przeszukania i ujawnili 15 worków foliowych z marihuaną. Narkotyki o łącznej wadze ponad 7,5 kg były ukryte w sypialni w torbie z odzieżą dziecięcą, w pokoju w pojemniku na śmieci oraz w łazience w specjalnych skrytkach w suficie i pod wanną. W mieszkaniu znaleziono też wagę elektroniczną oraz dużą ilość pustych worków strunowych i pieniądze.”– informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Narkotyki rozprowadzane były głównie na terenie Głogowa, Polkowic oraz Lubina. W sprzedaż najbardziej zaangażowany był 39-letni górnik Grzegorz K., który niejednokrotnie zbywał ustalonym osobom nawet po 2,5 kg marihuany na raz. Usłyszał on wyrok 3 lat pozbawienia wolności. Musi też zapłacić 7.500 zł grzywny.
Wszyscy oskarżeni z wyjątkiem Grzegorza K. w zasadzie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Czterej główni oskarżeni usłyszeli wyroki bezwzględnego więzienia (od 3 do 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności) i surowe grzywny. Pozostałych skazano na kary od 1 roku i 6 miesięcy do 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat próby i także wysokie grzywny. Oddano ich też w czasie próby pod dozór kuratora. Wyrok nie jest prawomocny.