Kara do trzech lat więzienia grozi mężczyznom zatrzymanym przez głogowskich policjantów patrolu prewencji. Funkcjonariuszy zainteresowało dziwne zachowanie kierowcy VW golfa, który na widok policyjnego radiowozu wjechał w jedno z podwórek. Okazało się, że miał powody, by obawiać się policji. Kierował samochodem bez uprawnień , a jego pasażer miał przy sobie narkotyki.
W nocy, 20 listopada, policjantów patrolu prewencji zainteresowało niespokojne zachowanie kierowcy VW golfa, który na widok policyjnego patrolu, zjechał z ulicy i starał się skryć w jednym z głogowskich podwórek.
– Policjanci pojechali za pojazdem. Bardzo szybko okazało się, że kierowca 38 – letni głogowianin, miał powód do takiego zachowania. Był trzeźwy, po zatrzymaniu do kontroli, przyznał się jednak, że nie ma prawa jazdy. Nie było to już pierwszy raz i naruszył tym sposobem sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za to grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Podobne konsekwencje dotkną 44-letniego pasażera Golfa. Mężczyzna miał przy sobie narkotyki – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie podinp. Bogdan Kaleta.
Policjanci znaleźli przy mężczyźnie 67 porcji amfetaminy oraz 20 porcji rynkowych marihuany. 44-latek został zatrzymany pod zarzutem posiadania narkotyków. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
