Falstart szczypiornistów Siódemki Miedź Legnica

0
1530

Od porażki rozpoczęli drugą rundę pierwszoligowych zmagań piłkarze ręczni Siódemki Miedź Legnica. Podopieczni trenera Piotra Będzikowskiego przegrali na wyjeździe z Moto-Jelczem Oława 21:25. – „Liczyłem na punkty, ale popełniliśmy zbyt wiele błędów by wygrać ten mecz” – skomentował opiekun zespołu.

Siódemka Miedź Legnica pojechała do Oławy bez Bartosza Nastaja, który otrzymał kilka dni wolnego ze względu na sprawy rodzinne. Kadrowa absencja zmusiła trenera Piotra Będzikowskiego do mocniejszego eksploatowania Pawła Piwki. Gospodarze wystąpili w spotkaniu bez Iwana Telepnewa. Białoruski rozgrywający nie mógł zagrać, ponieważ działacze z Oławy nie otrzymali certyfikatu zawodnika z rumuńskiej federacji.

Legniczanie mieli w Oławie spore problemy z grą w ataku. Mimo, że ekipa nieźle sobie radziła w defensywie, to sporo zastrzeżeń można było mieć do skuteczności. W 19. minucie zawodnicy trenera Będzikowskiego prowadzili 10:8, jednak kolejne minuty upłynęło pod dyktando miejscowych. Do końca pierwszej połowy Siódemka Miedź rzuciła tylko jedną bramkę i schodziła do szatni przegrywając 11:14.

W drugiej połowie drużyna z Legnicy musiała gonić wynik. Nadal problemem była jednak skuteczność, przez co zadanie stało się trudniejsze do wykonania. Mimo to podopieczni Piotra Będzikowskiego mogli wrócić do domu z punktami. Trzy minuty przed końcem gospodarze prowadzili już tylko 22:21. Legniczanie pogubili się jednak w samej końcówce, co wykorzystała ekipa z Oławy, zwyciężając 25:21.

„Zgodnie z oczekiwaniami to był bardzo trudny mecz. Moto-Jelcz we własnej hali przecież jeszcze nie przegrał. Mimo to mogliśmy wygrać. Szkopuł w tym, że zabrakło nam skuteczności. W decydującym fragmencie spotkania na 13 rzutów zdobyliśmy tylko pięć bramek. To właśnie zadecydowało o porażce. Bo z defensywy mogę być zadowolony. Straciliśmy 25 tylko bramek. Czekają nas dwa kolejne ciężkie spotkania. Za tydzień gościmy Olimpię Piekary Śląskie, a potem jedziemy do Przemyśla, gdzie właśnie poległ lider – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski. Po tych meczach będziemy wiedzieć gdzie tak naprawdę jesteśmy i o co będziemy grać na wiosnę” – skomentował Będzikowski.

Kolejnym rywalem legniczan będzie Olimpia Piekary Śląskie (13 lutego).

Moto-Jelcz Oława – Siódemka Miedź Legnica 25:21 (14:11)

Moto-Jelcz: Schodowski, Pawlak – Garbacz 6 , Paluch 1, Herudziński 1, Rutkowski 2, Markiewicz, Cepelik 5 (1), Górniak 2, Kijek 3, Klinger, Pokora 5 (3). Kary: 4 min.

Siódemka: Mazur, Stachurski – Szuszkiewicz 6, Płaczek, Piwko 1, Wita, Skiba, Cegłowski 7 (3), Mosiołek 4, Majewski, Czuwara 1, Antosik 2, J. Będzikowski. Kary: 10 min.

/fot. Siódemka Miedź Legnica/