MIEDZIAK.info.pl | Informacje & Wydarzenia Okręgu Miedziowego

Dogrywka z TutajGLOGOW.pl: Podsumowanie domowych występów Chrobrego Głogów

Piątkowym meczem ze Stomilem Olsztyn piłkarze Chrobrego Głogów zakończyli tegoroczne granie przy Wita Stwosza. Pomarańczowo-czarni wygrali ostatnie spotkanie przed własną publicznością 3:0. TutajGLOGOW.pl zaprasza na podsumowanie rundy w wykonaniu podopiecznych Ireneusza Mamrota na własnym stadionie, gdzie głogowianie rywalizowali dziewięciokrotnie.

Jedno jest pewne – domowe mecze piłkarzy Chrobrego Głogów nie należały do nudnych! W dziewięciu spotkaniach z udziałem pomarańczowo-czarnych, kibice zgromadzeni na stadionie przy Wita Stwosza obejrzeli aż 29 bramek! Podopieczni Ireneusza Mamrota pokonywali bramkarzy rywali piętnastokrotnie, natomiast jeden raz mniej głogowianie wyciągali futbolówkę z własnej bramki. Najbardziej atrakcyjny pod tym względem był mecz z Bytovią Bytów, choć pozostawił po sobie chyba największy niedosyt. Chrobry prowadził w drugiej połowie 3:1, jednak gości odpowiedzieli dwoma trafieniami i ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami.

W dziewięciu domowych meczach pomarańczowo-czarni odnieśli trzy zwycięstwa, zanotowali trzy remisy i tyle samo razy schodzili z boiska w roli pokonanych. Po raz ostatni podopieczni Ireneusza Mamrota uznali wyższość gości 12 listopada, kiedy trzy punkty wywiozła z Głogowa liderująca Chojniczanka Chojnice. Głogowski zespół przegrał to spotkanie 1:3, choć wbrew pozorom nie rozegrał tak słabych zawodów.

„Fakt, przegraliśmy z Chojniczanką. Wynik poszedł w świat. Jestem jednak zadowolony z postawy chłopaków w tym meczu. Mierzyliśmy się z liderem, a nie stworzyliśmy mniej sytuacji. Musimy mocno pracować, aby w dwóch ostatnich meczach zapunktować i ze spokojem przygotowywać się do rundy wiosennej” – mówił po wspomnianym spotkaniu trener Chrobrego, Ireneusz Mamrot. Część z zapowiedzi opiekuna pomarańczowo-czarnych udało się już zrealizować. Głogowianie wygrali ze Stomilem, natomiast ostatni mecz w tym roku rozegrają w najbliższą sobotę w Katowicach.

To właśnie wiceliderujący aktualnie GKS przyjechał na Wita Stwosza jako pierwszy w sezonie 2016/2017. Katowiczanie dwukrotnie znaleźli sposób na pokonanie bramkarza Chrobrego Głogów i wrócili na Górny Śląsk z kompletem punktów. Później w naszym mieście wygrało Podbeskidzie Bielsko-Biała. Spadkowicz z Ekstraklasy miał ambitne plany na szybki powrót do futbolowej elity i udowodnił to w Głogowie, wygrywając 2:0. Co ciekawe, w kolejnych meczach bielszczanie nie spisywali się już tak dobrze i na chwilę obecną są sklasyfikowani tuż za drużyną z naszego miasta.

Pierwsze domowe punkty Chrobry wywalczył w chyba najważniejszym dla kibiców momencie, czyli derbowym starciu z Miedzią Legnica. Podopieczni trenera Tarasiewicza objęli prowadzenie w 46. minucie, jednak pomarańczowo-czarni odpowiedzieli pięknym trafieniem Sebastiana Boneckiego. Drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota wywalczyła cenny punkt, po raz kolejny ucierając nosa faworytowi zza miedzy. – „Dwie rzeczy, o które mam pretensje to ta dekoncentracja i brak dobrego dogrania z sytuacji, w których wjeżdżaliśmy z boku. Było ich sporo. Pośpiech, nerwowe decyzje, podanie w momencie, kiedy nikt jeszcze nie wybiega do naszego zawodnika… Pod tym względem cały czas musimy pracować. Co do przebiegu spotkania: przegrywaliśmy, więc remis szanujemy” – mówił po meczu opiekun głogowskiego pierwszoligowca.

Punkt głogowianie wywalczyli też w kolejnym domowym meczu, w którym przeciwnikiem był GKS Tychy (2:2). Na pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością zespół czekał więc do 10. kolejki. Wówczas rozegrał koncertową końcówkę spotkania z będącą w czołówce tabeli Sandecją Nowy Sącz. Pomarańczowo-czarni dwukrotnie trafili w doliczonym czasie gry i odnieśli zwycięstwo 2:1. Fantastyczna końcówka meczu podbudowała podopiecznych trenera Mamrota. W następnej serii gier zespół dość pechowo poległ w Zabrzu, jednak później bez większych problemów rozbił u siebie MKS Kluczbork (3:0). – „W pierwszej połowie pokazaliśmy niespotykaną dotąd skuteczność” – powiedział po tym meczu Ireneusz Mamrot, który przed kilkoma dniami został wybrany najlepszym trenerem w 70-letniej historii Chrobrego Głogów.

Najwięcej emocji kibicom przyniosło chyba wspomniane spotkanie z Bytovią Bytów. Gdy głogowianie trafili do bramki rywala w 54. minucie, tablica świetlna wskazywała rezultat 3:1 dla pomarańczowo-czarnych. Mało kto wyobrażał chyba sobie, że nieco ponad dwadzieścia minut później będzie już 3:3. Obie drużyny schodziły z boiska wzbogacone o jeden punkt, choć rezultat ten z pewnością bardziej odpowiadał przyjezdnym z Bytowa. – „Duży niedosyt, bo prowadząc 3:1 doprowadzamy do sytuacji na 3:3. Zawsze uważam, że kluczowe jest kilkanaście minut po bramce takiej, jak ta 3:1. A za szybko padł gol na 3:2. Później do podświadomości zawodników wkrada się jakaś tam obawa” – mówił na pomeczowej konferencji opiekun Chrobrego.

Po meczu z Bytovią Bytów, zespół z Głogowa rywalizował u siebie z Chojniczanką oraz Stomilem, o czym już wspominaliśmy. Łącznie głogowianie rozegrali przy Wita Stwosza dziewięć spotkań – osiem z rundy jesiennej oraz jedno rozegrane awansem. Przed własną publicznością pomarańczowo-czarni wywalczyli dwanaście punktów. Rezultat ten dałby im jedenastą lokatę w tabeli. Najczęściej na swoim stadionie punktowało Zagłębie Sosnowiec, które wywalczyło na własnym boisku dwadzieścia punktów.

Pod względem zdobytych u siebie bramek, zawodnicy Chrobrego Głogów należą już jednak do pierwszoligowej czołówki. Piętnaście trafień daje czwarte miejsce w klasyfikacji, wspólnie z Górnikiem Zabrze. Częściej bramkarzy gości pokonywały jedynie zespoły Chojniczanki Chojnice (22), Zagłębia Sosnowiec (19) oraz Wigier Suwałki (19).

Kolejne domowe spotkanie pomarańczowo-czarni rozegrają dopiero w marcu. W pierwszy weekend miesiąca zaplanowane jest starcie ze Zniczem Pruszków. Później podopieczni Ireneusza Mamrota zagrają z Wisłą Puławy i Stalą Mielec, a więc innymi zespołami z dolnych rejonów tabeli.

Tabela uwzględniająca domowe mecze:

Drużyna Me Zw Re Po B+ B- Pkt
1. Zagłębie Sosnowiec 10 6 2 2 19 12 20
2. Chojniczanka Chojnice 9 5 4 0 22 15 19
3. Pogoń Siedlce 9 6 1 2 9 9 19
4. Stomil Olsztyn 9 5 3 1 13 3 18
5. GKS Katowice 9 5 3 1 9 4 18
6. Górnik Zabrze 9 5 2 2 15 7 17
7. Wigry Suwałki 9 5 2 2 19 14 17
8. Stal Mielec 10 4 4 2 13 11 16
9. Sandecja Nowy Sącz 8 4 3 1 10 5 15
10. Bytovia Bytów 9 4 2 3 8 6 14
11. Chrobry Głogów 9 3 3 3 15 14 12
12. Olimpia Grudziądz 8 3 1 4 9 10 10
13. GKS Tychy 8 3 1 4 6 9 10
14. Wisła Puławy 9 2 4 3 11 15 10
15. Miedź Legnica 6 2 3 1 6 4 9
16. MKS Kluczbork 9 1 6 2 11 13 9
17. Znicz Pruszków 9 2 2 5 6 13 8
18. Podbeskidzie Bielsko-Biala 9 0 4 5 8 16 4

 

/fot. Chrobry Głogów S.A./