Cenny punkt na wyjeździe. GKS Katowice – Chrobry Głogów 1:1

0
1217
gks katowice chrobry głogów

W minioną sobotę Chrobry Głogów na wyjeździe zmierzył się GKS-em Katowice. Mecz 11. kolejki I ligi zakończył się cennym dla pomarańczowo-czarnych remisem 1:1.

Początek spotkania nie należał do najbardziej zaciętych. Choć to właśnie w pierwszej połowie padły oba trafienia, były to właściwie jedyne groźne sytuacje, jakie stworzyły rywalizujące na stadionie GKS-u drużyny. Do strzelenia pierwszego gola spotkania okazję miał już w 16. minucie reprezentant gospodarzy Grzegorz Goncerz, jednak piłka trafiła minimalnie ponad spojenie bramki. Zawodnik odrobił niewykorzystaną okazję już 3 minuty później – strzelona z kilkunastu metrów piłka, jeszcze po dłoniach głogowskiego bramkarza, znalazła się w siatce gości. Chrobry nie dał się jednak łatwo pokonać i już 7 minut później stworzył akcję, która dała pomarańczowo-czarnym wyrównanie na 1:1. Autorem bramki dla Głogowa był Michał Ilków-Gołąb, któremu po podaniu od Damiana Piotrowskiego wysunął Łukasz Szczepaniak.

Druga połowa przyniosła zdecydowanie więcej okazji, jednak żadna z drużyn ich nie wykorzystała. Szansę na uzyskanie kolejnej bramki dla Głogowa miał m.in. Piotrowski, jednak jego uderzenie było zbyt słabe i wymierzone prosto w bramkarza gospodarzy. Przed szansą stanął również Kościelniak, który zagraniem głową próbował zdobyć drugą dla swojej drużyny bramkę, jednak na straży ponownie stanął Dobroliński. Główkował również Michalec, jednak i on nie zdołał zmienić wyniku spotkania. Po akcjach Chrobrego inicjatywę przejęła drużyna gospodarzy. Groźnie zrobiło się podczas strzału z dystansu Sławomira Dudy, na szczęście głogowskiej drużyny piłka trafiła w poprzeczkę. Okazję miał również Wołkowicz, ale w ostatniej chwili, w polu karnym, został zablokowany przez gości.

Sobotnie spotkanie w Katowicach zakończyło się więc remisem, z którego zdecydowanie bardziej cieszą się walczący o utrzymanie podopieczni Ireneusza Mamrota, niż pragnący awansu piłkarze GKS-u, którzy po tym spotkaniu spadają na siódme miejsce w tabeli.

Po trzech porażkach jesteśmy zadowoleni z wywalczenia punktu z dobrym zespołem, jakim jest GKS, tym bardziej na jego boisku. Fajnie rozpoczęliśmy drugą połowę od świetnej sytuacji Damiana Piotrowskiego, później GKS też miał swoje, do tego były ładne uderzenia z dystansu. Kibice powinni być zadowoleni z tego co oglądali – mówił po sobotnim spotkaniu trener Chrobrego Ireneusz Mamrot.

Mamy niestety swoje problemy, nie wszyscy są do mojej dyspozycji, dzisiaj jeszcze żółtą kartką ukarany został Michał Ilków-Gołąb i nie zagra za tydzień. Czy faulował, czy nie, nie widziałem, stałem za daleko. Jedno jest pewne, był w wysokiej formie, strzelił dziś czwartą bramkę w sezonie, a za tydzień musimy poradzić sobie bez niego. Pod znakiem zapytania dziś stał też występ Mateusza Hałambca, wskoczył do składu w ostatniej chwili. Mam nadzieję, że chociaż Damian Sędziak się wyleczy do kolejnego meczu.

Dziękuję chłopakom za determinację i za to, że wywozimy z tego trudnego terenu jeden punkt.

GKS KATOWICE – CHROBRY GŁOGÓW 1-1 (1-1)

  • 1-0 Goncerz (19)
  • 1-1 Ilków-Gołąb (26)

GKS KATOWICE: Dobroliński – Czerwiński, Pielorz, Jurkowski, Pietrzak, Ceglarz (od 68. Nawrot), Duda, Bętkowski (od 60. Bodziony), Wołkowicz, Pitry, Goncerz (od 81. Kujawa).

CHROBRY: Janicki – Michalec, Ilków-Gołąb, Bogusławski, Samiec, Danielak (od 82. Ziemniak), Hałambiec (od 74. Mat. Szałek), Ulatowski (od 75. Ałdaś), Kościelniak, Piotrowski, Szczepaniak.

ŻÓŁTE KARTKI: Wołkowicz – Danielak, Bogusławski, Ilków-Gołab, Janicki.

SĘDZIA: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

WIDZÓW:  2300.