Czy Staroście udało się zażegnać konflikt?

0
1218

19 października nauczyciele Zespołu Szkół Przyrodniczych ogłosili akcję protestacyjną i nie prowadzili zajęć dydaktycznych. Była to reakcja na powrócenie do pracy dyrektor Jolanty Czarneckiej.  Konflikt trwał trzy dni. Według jednego z radnych powiatowych – za długo.

Od pierwszych godzin trwania akcji protestacyjnej w próbie zażegnania konfliktu uczestniczył Starosta Rafael Rokaszewicz. W Zespole Szkół Przyrodniczych nie odbywały się lekcje. Dla Starostwa najważniejsze było żeby nauczyciele zaczęli uczyć młodzież. Początkowo Starosta dawał czas dyrektorce Jolancie Czarneckiej szanse dojścia do porozumienia z nauczycielami. Po trzech dniach trwania konfliktu i braku perspektyw do polubownego rozwiązania sprawy, rozpoczęto procedurę odwoławczą Jolanty Czarneckiej.  Radny Powiatowy Mirosław Strzęciwilk twierdzi jednak, że sytuacja trwała za długo. – Przez brak działalności ze strony Starostwa konflikt został pokazany w mediach ogólnopolskich. Nastąpiła negatywna promocja powiatu głogowskiego. – mówił radny powiatowy Mirosław Strzęciwilk na ostatniej sesji Rady Powiatu. Ze zdaniem radnego nie zgadza się Starosta Rafael Rokaszewicz. – To czy łagodzenie konfliktu trwało za długo czy nie może ocenić ten, kto był w całym środku wydarzeń i rozmawiał ze wszystkimi stronami. Tego nie da się powiedzieć czy zwlekałem za długo. Długo to może być tydzień, długo to może być godzina, a to były trzy dni. Jeżeli komuś się to nie podoba można zgłosić moje działania do odpowiednich organów. – odpowiedział Starosta Rafael Rokaszewicz.