Na wakacyjny urlop zabiera się różne rzeczy. Zapas ubrań, niezbędne leki, krem do opalania. 21-latek z Góry Śląskiej do walizki postanowił spakować coś jeszcze.
300 porcji marihuany tyle zabrał ze sobą młody mężczyzna na urlop. Pakunek z narkotykami schował w bieliźnie. Do zatrzymania doszło w trakcie rutynowej kontroli samochodu osobowego marki Nissan, którym przemieszczali się po Głogowie dwaj mężczyźni. Mieszkaniec Góry Śląskiej, u którego znaleziono marihuanę tłumaczył się, że tak znaczna ilość jest dla jego własnego użytku. A jest tego tak dużo, bo zrobił zapasy na wakacje. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.