Walki z deszczówką ciąg dalszy

0
1113

Niewiele wniosła wczorajsza nadzwyczajna sesja Rady Miasta, przynajmniej dla głogowskich przedsiębiorców. Podjęto uchwałę o odwołaniu się wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego do Najwyższego Sądu Administracyjnego. Walki z deszczówką ciąg dalszy. Nie przestaje wrzeć wokół sprawy związanej z pobieraniem opłat za tzw. “deszczówkę” w Głogowie. Przypomnijmy więc, że w 2010 podjęto uchwałę o uchwaleniu takiego podatku. Co ciekawe, sprawą tą nie powinna zajmować się Rada Miasta, tylko sam prezydent, lecz zdaniem radnego Romana Bochanysza – Prezydent, tak jak jego poprzednicy, nie chce tej odpowiedzialności wziąć na siebie. Później się okazuje, że takie uchwały są niezgodne z prawem. I tutaj przysłowiowy pies został pogrzebany. Faktycznie, decyzją Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwała podjęta została niezgodnie z prawem. Trzeba przyznać, że zamieszanie jest ogromne i nie chodzi tutaj o małe pieniądze. Wczytując się dokładniej w decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego można przeczytać, że nie ma nic złego w pobieraniu opłat za “deszczówkę”, jednak sposób jej zapisu, który znalazł się w uchwale. Władze miasta podjęły więc decyzję o odwołaniu się do decyzji WSA, jednak trzeba było w tej sprawie zasięgnąć głosu radnych głogowskich. Przewodniczący klubu PO Karol Szczepaniak miał wiele pytań, na które nie uzyskał stosownej odpowiedzi. Między innymi chciał wiedzieć, kto teraz będzie odpowiadał za źle podjętą uchwałę. Napięta atmosfera towarzyszyła obradom, jednak ustawa przeszła większością głosów na tak. Za ustawą głosowało 13 radnych, zaś przeciw 6. Takim oto sposobem projekt uchwały złożenia wniosku kasacyjnego do Najwyższego Sądu Administracyjnego został przyjęty, mimo niezadowoleniu niektórych działaczy. Na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta obecni byli też głogowscy przedsiębiorcy. Nie ma co ukrywać, że zadowoleni nie są. – Taka jest wola radnych. Musimy ją szanować. Będziemy jednak czekać na rozstrzygnięcie, jakie zapadnie przed NSA. Dziś sprawa jest cały czas nierozstrzygnięta. Wprowadzenie opłat za deszczówkę jest naszym zdaniem nieuzasadnione. Jest to opłata, na którą nie mamy żadnego wpływu. Dla nas jest to podatek niezasadny, nielogiczny i będziemy z nim walczyli do końca. – powiedział po zakończonej sesji Piotr Maniara, przedstawiciel Stowarzyszenia Przedsiębiorców Ziemi Głogowskiej. Nie jest to jednak koniec całej sprawy, gdyż przedsiębiorcy zapowiadają, iż będą dochodzić swoich spraw na drodze sądowej. Trzeba więc sobie odpowiedzieć na pytanie, czy te ogromne sumy pieniędzy, które pobierane są od przedsiębiorców, nie są faktycznie bezpodstawne? – Jesteśmy bogatą gminą, moglibyśmy sobie pozwolić na nie pobieranie takich opłat – skwitował całość radny Roman Bochanysz. Nie ma co ukrywać, że jeżeli prezydent miasta utrudnia miejscowym przedsiębiorcom rozwijanie biznesu i podcina tym sposobem skrzydła to trzeba się zastanowić, czy przyszłych inwestorów nie zniechęci to do zakładania swoich biznesów w Głogowie? Zobaczymy, co z tego wyniknie. Zapraszam do dyskusji na temat, czy faktycznie podatek od deszczówki jest potrzebny? A może pobierać tylko podatek gruntowy? Pozostaje więc czekać na decyzję Najwyższego Sądu Administracyjnego.