Pierwsza połowa zaczęła się ciekawie. Już w drugiej minucie meczu goście wyszli na prowadzenie. Po faulu w polu karnym Adama Samca arbiter z Głogowa podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Bartosz Ława. Była 3 minuta meczu, 1-0 dla gości. Niestety, w przeciągu następnych 30 minut nie działo się nic. Rozbudzone nadzieje kibiców, że będą świadkami dobrego futboolu malały z minuty na minutę. Wiele niedokładnych podań, faule i gra w środku pola. Żadna z drużyn nie potrafiła zagrać ładnej akcji. Lekka przewaga optyczna należała do gości – jednak i oni nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji.
Nic nie wskazywało na to, że coś może się zmienić. Jednak w piłce wszystko jest możliwe. W 33 minucie gospodarze doprowadzili do remisu. Po dośrodkowaniu Ziemniaka w pole karne piłka przypadkowo trafiła w rękę obrońcy. Podyktowany rzut karny, ze spokojem, wykorzystał Grzegorz Wan.
Mimo drażniącego mrozu, pojedynek cieszył się sporym zainteresowaniem kibiców, co pokazuje jak duże jest zainteresowanie piłka nożną w naszym mieście.