Na przełomie 2010 i 2011 roku na policję w całej Polsce zaczęły zgłaszać się osoby, które twierdziły, że zostały oszukane przez firmę Time2buy. Firma ta zajmuje się sprzedażą internetową sprzętu RTV i AGD. Sprawa trafiła do prokuratury. Jednak w toku postępowania okazało się, że nie dopuszczono się oszustwa.
Zakupiony sprzęt miał trafić do klientów po upływie nie więcej niż 20 dni. W wielu przypadkach tak się jednak nie stało. Niezadowoleni klienci zaczęli zgłaszać się na policje.
Prokuratura Rejonowa w Głogowie w toku postępowania ustaliła, że problemy z dostarczeniem towaru wynikły z powodu złych warunków pogodowych oraz nieobecnością przez trzy tygodnie dyrektora do spraw sprzedaży. Po tym czasie nie udało już się wrócić do terminowości realizacji zamówienia. Na forach internetowych klienci zaczęli umieszczać niekorzystne komentarze na temat firmy. To doprowadziło do utraty zaufania i wycofywania coraz więcej zamówień przez klientów. Takie zdarzenie ostatecznie doprowadziły do utraty płynności finansowej firmy.
Z ustaleń prokuratury wynika, że właścicielka firmy wywiązała się z większości zaciągniętych zobowiązań. Również klienci otrzymali zamówiony towar w całości lub w części. Klientom, które zamówienia nie zostały zrealizowane oddano pieniądze wraz z odsetkami. –Takie działania firmy niewątpliwie należy oceniać, jako naruszenie zasad etyki kupieckiej. Nie zrealizowało ono jednak znamion przestępstwa. Spór między stronami dotyczy, zatem kwestii cywilno-prawnych, a osoby niezadowolone z usług sklepy powinny dochodzić swoich rozstrzeń na drodze postępowania cywilnego i egzekucyjnego. – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
