Już dziś Reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w tegorocznych Mistrzostwach Świata w Piłce ręcznej, które odbywają się w Hiszpanii. O godz. 20:15 Polacy zmierzą się z reprezentacją Białorusi. Jeśli pod okiem nowego szkoleniowca – Michaela Bieglera – szczypiorniści myślą o najwyższych miejscach należy ten mecz wygrać. W Hiszpanii nie zabraknie także głogowskiego akcentu. W roli asystenta trenera na mistrzostwa pojechał II trener SPR-u Chrobry Głogów – Piotr Zembrzuski.
Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej rozpoczęły się podczas wczorajszego popołudnia. Faworyzowani gospodarze, reprezentacja Hiszpanii, rozgromiła w meczu otwarcia Algierię 27-14, potwierdzając tym samym aspirację do tytułu mistrza globu. Na drodze reprezentacji Hiszpanii stanąć może zaledwie kilka zespołów. Jednym z nich, jak zapowiadają eksperci może być mocno odmłodzona, występująca pod okiem nowego szkoleniowca drużyna Polska. W sporcie mówi się często “jaki start taki finisz”. Polacy już dziś zmierzą się z reprezentacją Białorusi. Za opracowanie przeciwnika, głównie ich lidera – Siarhiei Rutenka – w dużej mierze odpowiadać będzie głogowianin Piotr Zembrzuski.
Głogowski szkoleniowiec uczestniczył już w podobnych zawodach. Gdy Polacy zdobywali wicemistrzostwo globu w Niemczech, trener Zembrzuski wspomagał swoją wiedzą i doświadczeniem byłego trenera kadry narodowej – Bogdana Wentę. Pod okiem byłego szkoleniowca kadry narodowej Pan Piotr spędził ładnych parę lat, a gdy reprezentacja Polski zdobywała największe w historii sukcesy szkoleniowiec był jej członkiem. Pomimo zmiany trenera kadry Piotr Zembrzuski pozostał jej częścią – to docenienie wieloletniej pracy – mówił w ubiegłorocznym wywiadzie.
Serdecznie gratulujemy i życzymy powrotu z Hiszpanii z medalem na piersi.
