Mężczyzna, który utonął w ubiegły czwartek (28 czerwca) w Odrze to 46-letni mieszkaniec Głogowa. – Nie mamy jeszcze wyników z sekcji zwłok, jednak można już wykluczyć udział osób trzecich w wydarzeniu – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Przypominamy, że mężczyzna w czwartek (28 czerwca) około 17.00 przebywał w okolicach ulicy Topolowej nad Odrą. Tam rozmawiał z wędkarzami. Po chwili w ubraniu i z reklamówką w rękach wskoczył do wody chcąc najprawdopodobniej przepłynąć na drugi brzeg. Jego ciało znalazło starsze małżeństwo podróżujące po Odrze na łódce. Po wyłowieniu mężczyzny z wody stwierdzono zgon. – Nie była to próba samobójcza – mówi Bogdan Kaleta.